
Serce to jeden z narządów w klatce piersiowej, obok płuc i aorty, która dostarcza krew do całego ciała. Niestety,...
Za oknem coraz krótsze dni, coraz dłuższe wieczory, a słońce coraz rzadziej ukazuje się na niebie. Tak, to bez wątpienia jesień – pora roku, która dla wielu z nas może okazać się wyzwaniem, jeśli chodzi o samopoczucie i energetyzację. Jesienna chandra, znana również jako depresja jesienna, to zjawisko, które wiele osób może odczuwać w tym okresie. Dlaczego tak się dzieje i jak sobie z tym radzić? O tym chcemy Wam opowiedzieć w dzisiejszym wpisie.
Z tego artykułu dowiesz się:
Depresja sezonowa, czasami nazywana "sezonową chorobą afektywną" (ang. seasonal affective disorder), to fenomen związany z regularnie powracającymi epizodami depresji, zazwyczaj występującymi w okresie jesienno-zimowym, oraz ich ustępowaniem w okresie wiosenno-letnim. Określenie "zimowa depresja" jest najczęściej spotykane w krajach północnych, podczas gdy rzadsza "letnia" wersja dotyczy rejonów okołorównikowych. Psychiatrzy często borykają się z wyzwaniem diagnostycznym w przypadku sezonowych zaburzeń depresyjnych. Wynika to z podobnej cykliczności do występowania zaburzeń jedno- i dwubiegunowych, gdzie epizody depresyjne przypadałyby na zimę, a stany maniakalne na wiosnę i lato. Warto jednak zauważyć, że żadne z klasyfikacji chorób nie uznaje "SAD" za oddzielną jednostkę chorobową.
Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-10) traktuje depresję sezonową jako zbiór charakterystycznych objawów, które niekoniecznie pasują do klasycznych cech depresji, ale raczej przypisane są do ogólnych zaburzeń nastroju.Choć nie jest to oficjalna diagnoza medyczna, wiele osób doświadcza podobnych objawów wraz z nadejściem chłodniejszych miesięcy. Wielu ekspertów uważa, że główną przyczyną jest ograniczenie ekspozycji na naturalne światło słoneczne oraz spadek poziomu witaminy D, znanej jako "witamina słoneczna", która ma wpływ na nasze samopoczucie.
Depresja sezonowa to zawiły proces, który ma związek z naszym zegarem biologicznym i wpływem światła słonecznego. Kiedy jesień i zima przyniosą krótsze dni, nasz organizm zaczyna grać na emocjonalnym rollercoasterze. Kluczowym mechanizmem tego zjawiska jest ograniczona ekspozycja na naturalne światło słoneczne, które wpływa na nasz biologiczny zegar wewnątrz ciała. Wszystko zaczyna się w naszych oczach, gdzie specjalne receptory reagują na światło słoneczne. Te informacje są przekazywane do mózgu, dokładniej mówiąc do podwzgórza i szyszynki. Tam następuje regulacja wydzielania hormonów, które wpływają na nasze samopoczucie i rytm dobowy.
W sezonie jesienno-zimowym, gdy dni są krótsze, nasz organizm wcześniej zaczyna produkować melatoninę – hormon odpowiedzialny za sen. To trochę jakby zegar wewnętrzny poszedł na skróty, a nasz mózg myśli, że już jest późno wieczorem. Ten skokowy wzrost melatoniny w dziennym świetle może wpłynąć na nasze samopoczucie i spowodować symptomy depresji.
Warto też wspomnieć o neuroprzekaźnikach, czyli substancjach chemicznych w mózgu. W przypadku depresji sezonowej, poziomy melatoniny rosnące wraz z krótszymi dniami mogą wpłynąć na inne neuroprzekaźniki, takie jak serotonina i noradrenalina, które są związane z naszym nastrojem.Jest jeszcze kwestia genów. Okazuje się, że nasze dziedzictwo genetyczne również ma tu coś do powiedzenia. Pewne badania wskazują, że mutacje w genach związanych z odbieraniem światła mogą wpływać na naszą podatność na depresję sezonową. To jakby niektóre z nas mieli bardziej wrażliwe "oczka" na światło, co z kolei oddziałuje na nasz nastrój. Interesujące jest też to, że depresja sezonowa wydaje się mieć różną siłę rażenia w różnych częściach świata, nie tylko tam, gdzie dzień jest znacznie krótszy. To sugeruje, że oprócz samego dostępu do światła, genetyka również odgrywa ważną rolę w tym zjawisku.
Jak sobie radzić? Apteczne rady na jesienno-zimową chandrę:
Podsumowanie: Jesienne załamanie nastroju może dotknąć wiele osób, jednak istnieją skuteczne sposoby radzenia sobie z tym zjawiskiem. Kluczem jest dbanie o zdrowy tryb życia, aktywność fizyczną, odpowiednią dietę oraz wsparcie bliskich. Jeśli jednak objawy są silne lub utrzymują się przez dłuższy czas, warto skonsultować się z lekarzem w celu uzyskania profesjonalnej pomocy.