
Serce to jeden z narządów w klatce piersiowej, obok płuc i aorty, która dostarcza krew do całego ciała. Niestety,...
Kwas masłowy i jego pochodne (tak zwane maślany) stanowią podstawowe źródło energii dla komórek budujących nabłonek jelita grubego – kolonocytów. Są czynnikiem stymulującym ich wzrost i specjalizowanie w konkretnych funkcjach. Ich występowanie w jelicie jest całkowicie normalne i standardowe, a bierze się tam głównie jako efekt uboczny metabolizmu zaprzyjaźnionych z nami bakterii probiotycznych.
Z tego artykułu dowiesz się:
Najszybciej kwas masłowy produkowany jest w początkowym odcinku jelita grubego. Reszta musi się dostać do jelit z zewnątrz z pożywieniem. Takie egzogenne (pochodzenia zewnętrznego) maślany charakteryzują się szybkim metabolizmem uniemożliwiającym jego dotarcie do dalszych odcinków przewodu pokarmowego. Podobnie do glukozy, w zdrowym ciele każda cząsteczka tego kwasu jest wychwytywana i nie dostaje się do kału. Komórki naszego układu pokarmowego po prostu go uwielbiają! Dlatego promowane niekiedy testy na obecność maślanów w kale, mające opisywać stan flory bakteryjnej nie są zbyt wiarygodne.
Prawidłowo funkcjonujący mikrobiom (bakterie probiotyczne) jest niezbędny do poprawnego rozwoju układu odpornościowego i prawidłowego dostrajania odporności, do panujących warunków w organizmie gospodarza.
Maślany działają immunostymulująco (wzmacniają odporność) na komórki wyściełające jelita. Z badań wynika, że podawanie maślanów przyspiesza i wzmaga regenerację błony śluzowej i wzrost jej masy (spokojnie, nie chodzi o „boczki”, a o samą błonę śluzową jelit, a ta jest bardzo ważna). |
Kwas masłowy wywiera efekt odżywczy na nabłonek jelitowy. Między innymi przyspiesza proces gojenia i regeneracji tych tkanek. Posiada zdolność blokowania uwalniania pewnego białka [dla dociekliwych – kwas masłowy blokuje uwalnianie białka IP-10 (interferon ɣ inducible protein 10) w ludzkich miofibroblastach jelita], zapobiegając rozwojowi stanów zapalnych jelit. Stymuluje powstawanie śluzu błony śluzowej nabłonka jelit. Jego obecność w świetle jelita pozwala na utrzymanie prawidłowego pH, zabezpieczając układ pokarmowy przed inwazją mikroorganizmów chorobotwórczych.
Co ciekawe kwas masłowy wykorzystywany jest jako półprodukt przemysłowy. Produkuje się z niego różne estry maślane oraz dodatki do żywności np. jako składnik sztucznych aromatów. W kosmetyce i farmacji kwas masłowy wchodzi w skład lakierów, perfum czy środków do dezynfekcji
W jelicie grubym człowieka kwas masłowy powstaje w wyniku fermentacji bakteryjnej treści pokarmowej (tak jak pisałem – efekt uboczny ich odżywiania). Do bakterii produkujących kwas masłowy zalicza się przede wszystkim bakterie fermentujące cukry. Obecność tych bakterii hamuje rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych.
Warto więc, żeby było ich jak najwięcej!
Powstrzymują wrogo nastawione bakterie na kilka sposobów: na drodze współzawodnictwa (przestrzeń w jelitach jest ograniczona, jak zajmą całą to inne bakterie nie mają gdzie się umiejscowić), tworzenia czynników antybakteryjnych (bakterie potrafią być niebezpieczne również dla swoich pobratymców – tworzą istną broń biologiczną – antybiotyki) i stymulacji naszego układu immunologicznego jelita.
By mogły one produkować kwas masłowy potrzebują jednak pożywki, którą poddadzą wspomnianej fermentacji, czyli coś do zjedzenia.. Mogą to być prebiotyki – częsty dodatek do probiotyków (wtedy nazywanych symbiotykami) – FOS, GOS, inulina, laktoza, rafinoza, sorbitol, mannitol, czy resztki złuszczonych komórek nabłonka naszego przewodu pokarmowego (tak, nic się nie marnuje). Ale najważniejsze jest to co wkładamy do ust - generalnie cukry, które dotrą do jelita grubego i nie zostaną wcześniej strawione i wchłonięte. Dlatego najlepszym źródłem takich substancji, nadających się jako pożywka dla bakterii są trudno trawiące się węglowodany.
Warto codzienną dietę wzbogacić o:
Fakt, jak dobrze wpływa na nasz organizm zwiększenie ilości tych produktów w diecie, został udowodniony badaniami. Pośrednio, dowodem na pozytywny wpływ takiego zabiegu jest również rzadsze występowanie chorób jelit o podłożu dietozależnym, m. in. nowotworów, wśród osób żywiących się w dużej ilości wymienionymi produktami. Mechanizm wpływu kwasu masłowego na zmniejszenie ryzyka rozwoju tego typu chorób był przez długie lata obiektem wątpliwości.
Z jednej strony prowadzi on do zwiększenia intensywności tworzenia nowych komórek jelita grubego (co samo w sobie powinno zwiększać ryzyko pojawienia się komórek zmutowanych – nowotworowych). Jednak jak się okazało, same komórki nowotworowe reagowały na niego zupełnie odwrotnie. Obecnie nazywa się to „paradoksem maślanu”. Podobną reakcję na obecność maślanu wykazują komórki prawidłowe i zmienione nowotworowo raka piersi, nerki, trzustki, a także komórki guzów litych i białaczkowych. Podobnego wpływu poszukiwano wśród innych substancji należących do tej samej grupy chemicznej – krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych (w skrócie SCFA), ale wydaje się, że dotyczy to wyłącznie kwasu masłowego.
Z tego wynika, że produkty stymulujące tworzenie kwasu masłowego i sam kwas masłowy mogą być pożytecznym składnikiem diety, która ma zmniejszać ryzyko rozwoju nowotworu. Należy jednak zdecydowanie podkreślić, że SCFA w tym kwas masłowy nie stanowią żadnej formy leczenia chorób nowotworowych w świetle medycyny opartej na faktach. |
W warunkach prawidłowo zbilansowanej diety, zapewniającej podaż w odpowiednich proporcjach białka, węglowodanów i tłuszczów oraz dodatkowo wzbogaconej w pro- i prebiotyki, poziom SCFA (krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych) w tym kwasu masłowego jest wystarczający.
Taka ilość zapewnia prawidłowy przebiegu procesów regeneracji i odnowy nabłonka błony śluzowej jelita. Jednak obecnie, coraz częściej sięgamy po żywność wysoko przetworzoną. Bogata jest ona w cukry proste i jednocześnie uboga w błonnik, co w znacznym stopniu wpływa na zmniejszenie poziomu endogennych SCFA. W końcu to błonnik jest odżywką dla bakterii, które produkują te cząsteczki.
Owszem, maślan sodu jest obecny w mleku i jego przetworach (między innymi on decyduje o smaku serów) jednak w ilościach nieistotnych z punktu widzenia żywieniowego i niewystarczających do uzyskania korzystnego efektu w jelicie cienkim i grubym człowieka. Zwiększenie stężenia kwasu masłowego w pokarmie nie rozszerza obszaru jego oddziaływania a jedynie wiąże się z nasileniem jego charakterystycznego nieprzyjemnego zapachu zjełczałego masła.
W końcu sam kwas masłowy niezależnie od dawki jest bardzo szybko wchłaniany w górnych odcinkach przewodu pokarmowego, przez co praktycznie nie dociera do jelita grubego. W jelicie grubym człowieka jedynym naturalnym źródłem kwasu masłowego może być fermentacja bakteryjna. W pewnych jednak przypadkach jego wytwarzanie może być nie wystarczające i prowadzić do poważnych zaburzeń funkcjonowania przewodu pokarmowego.
W tym celu obecnie stosuje się technologię mikrootoczkowania. Mówiąc najprościej – kapsułki z kwasem masłowym mają w sobie… mniejsze kapsułki. To w tych malutkich kapsułeczkach ukryty jest ten cenny kwas. Mało tego! O ile zewnętrzna kapsułka rozpuszcza się już w żołądku, to te mniejsze są odporne na działanie kwasu żołądkowego. Rozpadają się dopiero w jelitach, czyli tam gdzie kwas masłowy ma zadziałać! Metoda ta pozwoliła na zneutralizowanie jego właściwości smakowo-zapachowych oraz umożliwiła stopniowe, powolne uwalnianie w całym odcinku przewodu pokarmowego. Jest to jedna z możliwości podawania maślanu pozwalająca na pełne wykorzystanie jego dobroczynnego działania na błonę śluzową jelita grubego.
Warto jeszcze wspomnieć o pewnej, konkretnej grupie chorób, w której zastosowanie kwasu masłowego może mieć bardzo korzystne efekty. Chodzi o choroby autoimmunologiczne jelita grubego – wrzodziejące zapalenie jelita grubego, zespół jelita drażliwego (IBS), chorobę Leśniowskiego-Crohna, itp. W chorobach tych maślan sodu wykazuje zdolność ograniczenia przewlekłego stanu zapalnego toczącego się w obrębie jelit. Dodatkowo, zwiększenie spożycia błonnika pokarmowego u pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego, łagodzi dolegliwości brzuszne. Można to traktować jako bezpieczną kurację podtrzymującą w okresie remisji choroby.
Trzeba też pamiętać, że poprawa funkcjonowania jelit wiąże się z poprawą procesów wchłaniania wody i sodu, normalizacją flory bakteryjnej, korzystnym wpływem na motorykę jelit i regulację rytmu oddawania stolca. Pozwala to na wykorzystanie krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych do leczenia biegunek niezależnie od ich przyczyny. Najsilniejsze działanie dotyczy kwasu masłowego, który przez łagodzenie odczynu zapalnego zmniejsza intensywność oraz czas trwania biegunki. Mało tego! Nasz dzisiejszy bohater, podnosi efektywność perystaltyczną jelita grubego, poprzez poprawę kurczliwości mięśniówki jelit jak i regulujący wpływ na neuroprzekaźnictwo jelitowe szczególnie w przypadku spowolnionej pracy, co czyni go przydatnym sprzymierzeńcem w walce (również) z zaparciami.